... bo dobrze być razem.

Dbam o związek. A ty?

Balloon Heart Cactus

Czy wiesz, że w Polsce co miesiąc, około 3 tysiące razy jest wyszukiwana fraza „Jak uratować związek”  a około 2,8 tys. fraza „Jak uratować małżeństwo”?. Natomiast fraza „Jak stworzyć szczęśliwy związek” jest wpisywana w wyszukiwarkę około 1700 razy miesięcznie, a 1200 razy wyszukiwanie dotyczy frazy „Jak mieć udany związek”. (dane uśrednione za 1 półrocze 2015 roku, na podstawie narzędzia Google Keywords”). Co z tego wynika?

Tendencja wydaje się jasna, a wnioski dość oczywiste. Znacznie więcej osób próbuje ratować małżeństwo dopiero, gdy sytuacja robi się naprawdę poważna. Trudności o lekkim lub średnim nasileniu jakoś się „wytrzymuje”. Potwierdza to moje doświadczenie z terapii. Większość par przychodzi w ostrym kryzysie i jest to jedna z przyczyn, dla których nie udaje się uratować każdego związku. Widzę jednak również, że coraz więcej par przychodzi, gdy tylko poczują, że sytuacja w związku nie zmierza w dobrym kierunku. Może nie jest to jeszcze „wczesna profilaktyka”, ale cieszy mnie ta tendencja, bo takim parom znacznie łatwiej jest pomóc.

Po to także powstał ten blog – aby zachęcać pary do szybszego korzystania z profesjonalnej pomocy, jeśli nie są w stanie same rozwiązać swoich problemów. Stawka jest wysoka – grasz o związek i utrzymanie rodziny.

Dwa dni temu minęło dokładnie pięć miesięcy od pierwszego wpisu na blogu.  Od 4 lutego na bloga weszło ponad 3000 osób (unikalnych użytkowników). Nie jest to może zawrotna liczba, ale patrząc na stosunkowo krótki czas istnienia bloga, przy jego niewielkiej promocji, pokazuje to, jak wiele osób w tym czasie szukało porad czy inspiracji do budowania związku. Jest to dobra okazja do pewnych podsumowań i wprowadzenia zmian.

Zmiany na blogu

Bloga czytują nie tylko osoby, których relacja jest w kryzysie. Wiele osób jest po prostu zainteresowanych tematyką budowania dobrych relacji. Niektórzy nie są nawet w związku, ale chcą się przygotować do umiejętnego pielęgnowania bliskiej relacji w przyszłości. Wychodząc naprzeciw ich potrzebom postanowiłam zmienić nazwę fan page’a na Facebooku. Od dziś będzie to społeczność „Dbam o związek”. Ta zmiana pozwoli mi bardziej promować ideę „wczesnej profilaktyki”, czyli dbania o relację, gdy jest wciąż satysfakcjonująca i reagowania, gdy pojawiają się drobne problemy.

Dbaj o związek

Jest taka zasada, że jeśli coś jest dla nas ważne, to poświęcamy temu dużo czasu, energii, wysiłku. Zawsze zaskakuje mnie to, jak bardzo ludzie angażują się w związek na początku, ile czasu i pieniędzy inwestują w piękny ślub i wesele, tylko po to, aby kilka lat później zorientować się, że niewiele ich ze sobą łączy.

Niektórzy powiedzą: czy uczucie nie może wygasnąć? Oczywiście może, ale zwykle wtedy, gdy mu na to pozwolisz. Jeśli nie reagujesz, gdy twojemu małżeństwu zaczyna grozić duże niebezpieczeństwo, albo pojawiają się pierwsze drobne rysy, nawet się nie zorientujesz, kiedy negatywne zmiany skumulują się i dojdziesz do wniosku, że „nic już do ciebie nie czuję” albo, że będzie łatwiej rozstać się, niż się razem męczyć. Będzie o tym osobny artykuł, bo temat jest powszechny i trudny.

Ktoś kiedyś powiedział, że z małżeństwem jest jak z pustą skrzynką: znajdziesz w nim tylko to, co tam włożysz. Jeśli nic nie wkładasz, nie oczekuj, że znajdziesz tam wspaniałe rzeczy. Musisz dać coś od siebie, podjąć wysiłek.

Ze związkiem tak, jak ze zdrowiem

Obowiązuje ta sama zasada: łatwiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego chcę zachęcić wszystkich do tego, aby spraw tak ważnych jak związek (czy zdrowie) nie pozostawiać samym sobie i aktywnie o nie dbać. Nie oznacza to, że trzeba profilaktycznie chodzić na terapię co pół roku 😉 We wpisie: Jak przetrwać kryzys w związku pisałam, że lepiej jest, jeśli para sama zabiera się za rozwiązanie swoich problemów, a z pomocy terapeuty korzysta dopiero, gdy ich możliwości radzenia sobie się wyczerpią (i wciąż nie będzie zmian). Na tym blogu znajdziesz mnóstwo praktycznych sposobów na dbanie o związek. Potrzeba tylko chęci.

Zatem niezależnie od tego czy jesteś w związku, czy jesteś singlem*, przyłącz się do społeczności osób dbających o związek! Jeśli jeszcze nie polubiłeś nas na Facebooku, po prawej stronie jest ikonka, w którą możesz kliknąć. Niemal codziennie znajdziesz tam ciekawe artykuły, memy i inspiracje, zachęcające do refleksji nad Twoją najbliższą relacją (obecną lub przyszłą).
Nie zwlekaj –  dbaj o swój związek!

*Już niedługo na blogu artykuł o tym, jak dbać o związek, gdy aktualnie jesteś singlem, ale chciałbyś mieć kogoś.

3 Comments

  1. Artystka

    Bardzo ciekawe zdanie mówiące o tym, że uczucie może wygasnąć wtedy, gdy mu się na to pozwoli. Na ogół każdy oczekuje, że druga strona powinna więcej się starać a zapominamy,że związek nie tylko po to jest by brać.

  2. elzbieta

    A jak reagować dowiadujac się o telefonach do kolezanki z sanatorium od 25lat.w domowym życiu ciągle krzyczy o wszystko,o pieniądze,bo wydaje za duzo,o zle wychowaniu dzieci,że wszystko źle zrobione i opieprz,nie mogę z koleżanką gadać przy nim,,bo może cię potrzebować.. Po czym on wydzwania zpo kryjomu i wdzięczy się do rozmowczyni starej panny przez lata. Czyzby czekała aż umrę??A jak przy okazji wyszło szydło z worka to ironiczne uwagi bo jestem zazdrosna,jak mogę go szpiegowac,zaglądać do jego komputera czy telefonu,przecież jemu wolno ,samemu odpocząć w sanatorium po ciężkiej pracy. i dziewczyny marzycielki wydzwaniaja przez jakiś czas.Ale ta 25 letnia znajomość mnie niepokoi.Mąż jeździ w delegację a czy do niej zagląda nie wiem.a Ona to kopia mojego wyglądu.. wlosy fryzura,3lata młodsza ma 59lat samotna.Caluje mnie czy ją.Jego CHARAKTER -Choleryk. on nie kwapi się wyjasnic moje odkrycie.i jak tu żyć ?

    • Sylwia

      Witaj Elzbieta, dziękuję za komentarz.
      Jak reagować? Szczerze. Najprostszym sposobem jest szczera rozmowa o tym, że niepokoi Cię relacja męża z tą kobietą. Warto jednak powstrzymać się od oskarżeń i wyrzutów, a mówić o emocjach jakie budzi w Tobie ta cała sytuacja. Nie daje to oczywiście gwarancji, że mąż zachowa się tak jak byś chciała, ale przynajmniej zrobisz ze swojej strony to, co możesz. Ostatecznie zawsze zostaje stawianie granic, ale to Ty musisz zdecydować co jesteś w stanie znieść, a czego już nie. Tego typu sytuacje są bardzo delikatne, ale jeżeli dwojgu ludziom zależy na sobie, to zwykle są gotowi zmienić swoje raniące zachowanie. Na tym opierają się dobre związki. Jeśli tak się nie dzieje, warto pomyśleć, czy w waszej relacji nie trwa jakiś długotrwały kryzys, którym należałoby się zająć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *